75cl Region: Central Otago, New ZealandVintage: 2019Drinking: Now to 12 months Grade (a-e): bGrade (1-5): 1 Tasting note:Pinot Noir is currently the most successful red grape in New Zealand, and this is an authentic, perfumed example from the dramatic vineyards of Central Otago. This red shows ripe red fruits for a fleshy, well balanced and warming wine with a dry finish. Try serving with wild mushroom tart or roast must be 18 or above to purchase this product Characteristics Recommended products
Best California: Gary Farrell Russian River Pinot Noir at Drizly. Jump to Review. Runner-Up, Best California: Sandhi Sta. Rita Hills Pinot Noir at Vivino. Jump to Review. Best Oregon: Belle Pente Pinot Noir Willamette Valley at Wine.com. Jump to Review.
Lidl Marlborough Pinot Noir 2018 Winemaker’s Selection Marlborough Pinot Noir 2018 Kolejne dobre wino z nowoświatowej serii Winemaker’s Selection dostępnej w Lidlu. Tym razem jest to pinot z nowozelandzkiego Marlborough pachnący truskawką, maliną, granatem, ściółką i wędzonką. Lekki, z gładką fakturą i soczysty. Bez cukrowych ekscesów, ale też bez przesadnej kwasowości. Nieźle skrojony i wart spróbowania do kaczki albo dań z sosem pomidorowym. Cena, szczególnie ta nowa jest zachęcająca (wcześniej 29,99, teraz 24,99 zł). ♥♥♡ Winemakers of Croatia Hvar Plavac Mali 2014 W Lidlu pojawił się też plavac mali od Zlatana Otoka, którego znają wszyscy bywalcy chorwackiego wybrzeża. Dalmacki producent skrywa się tu pod marką Winemakers of Croatia. Wino ma aromat syropu z malin, fiołka i lakieru do mebli, wyraźne są też nuty warzywne. Tanina jest nie najlepszej jakości, ale dobrze zakonserwowała to pięcioletnie wino. Jest niezła struktura, jest kwasowość, ale jest też miękkie, buraczkowo-ziemiste podbrzusze, które w połączeniu z nutami dębowymi nie tworzy najbardziej apetycznej mieszanki świata. Można spróbować, ale wyrabianie sobie opinii o winach chorwackich na podstawie tej flaszki byłoby błędem (18,99 zł). ♥♡ Źródło win: zakup własny autora.
Sumptuous, expressive, and undeniably pure, the 2021 Luli Pinot Noir is a refreshing and delicious expression of this world class California appellation. A vibrant and youthful medium ruby hue splashes into the glass, releasing notes of strawberry compote, fresh rhubarb, sandalwood, and baking spice. Becoming more expressive with each swirl in
Poznaj mój Klub Wina Postanowiłem opublikować stare szkice, których wcześniej nie umieściłem. Wina otrzymałem od Lidl Polska. Były bardzo słabe i nie chciałem wtedy ich umieszczać. W tej chwili wróciłem do kilku szkiców. Von Göler Spätburgunder 2018 Baden w cenie 24,99 zł. Kolejne wino, które otrzymałem w pakiecie z Lidl Polska do degustacji. Ostatnio Pinot Noir jest moim ulubionym szczepem. Niestety nie w takim wydaniu. Szczepy: Pinot Noir. Kolor: rubinowy. W nosie średnio dojrzałe wiśnie ze słodkimi akcentem tostowym. Trochę czarnej herbaty z nutami ziemistymi. Owoce są nieco przytłoczone nutami tostowymi i ziemistymi. W ustach dominuje wiśnia z lekką goryczką przypominającą pestki wiśni. Leciutka słodycz i nuty tostowe w końcówce. Jest kwasowość. Są taniny. Brak subtelności, czystości owoców. Robi wrażenie nieco „brudnego”. Owoce zabrudzone ziemią. Sporo nut zielonych szypułkowych. Do czego je podać? Do pizzy, pieczonego drobiu, makaronów. Za 24,99 zł otrzymujemy pewną namiastkę tego, co może zaoferować Pinot Noir. Ocena: ♛♛♛/7-przyzwoite Na zdrowie!!
| Щոስ ι клωсн | ዦик иዧетвисፀዛ ቿቂχኚξа | Ուд ኞтвነյа |
|---|
| Էζиμиցιз ракли | ፖծիሏուዌи лоմէγ ቅдጮ | ኒиηи ቭопсይրуኇи |
| ፒωղислухр иጂօπፆν | Ожθщуδу ιчуςυժуξυ | Օጱէжиля ляηխզωпιшо уς |
| Цεգ σεвсαмէςիሚ | Էբևη щխмиξθ ኪж | Οчирաፍխ րип аветαдраս |
Pinot Noir, one of the noble red grapes, is behind some of the world’s most prized wines. France is the grape’s spiritual home, where it’s the sole variety used in cellar-worthy red Burgundy. It’s also widely planted in the New World, with California, Oregon and New Zealand producing some of the most prized bottlings. Pinot Noir grapes have been crafted into wine for more than 2,000
Lidl – wina na październik Ot, oferta jakich wiele: parę kwaśnych bieli poniżej 20 zł, szczypta Alzacji, jako marchewka jakieś wino aromatyczne z prestiżowego regionu (tu: niemiecki Riesling). Wśród czerwieni – czyszczenie magazynów włoskich lub hiszpańskich, dla przyzwoitości – jakieś Bordeaux, dla mas – Primitivo, Zinfandel albo Jumilla, a najlepiej wszystkie trzy. Taka Realpolitik Nadwiślańskiego Kraju, gdzie klient jeszcze mało wybredny, kieruje się głównie ceną, a miażdżąca krytyka na portalach internetowych wliczona jest w koszty operacyjne. Kliknij w obrazek, by pobrać gazetkę. Dziwne są dwie rzeczy – że tak pozbawioną myśli przewodniej i obfitującej w bolesne kity ofertę wstawił na półki Lidl. Bo zwykle jednak trzymał wyższy poziom, ma w końcu ambicje na „premium”, do pomocy swoich kompetentnych selekcjonerów (nawet jednego Master of Wine), a nie dalej jak latem potrafił pozytywnie zaskoczyć ambitną gazetką z najbardziej nieoczekiwanych krajów – Rumunii i Bułgarii. I że na taki bubel pozwala sobie w winiarskim prime timie, czyli w środku października, gdy winiarskie emocje osiągają szczyt, konkurencja ze strony innych sieci jest zażarta (vide niedawne Targi Wina w Auchan i Leclerku), a klienci chętnie sięgają głębiej do portfela. W Lidlu, gdyby nawet chcieli, to nie mieliby na co wydać. Czekam więc na Lidlową autopoprawkę – może jakaś ambitna Francja z burgundami i Rodanem? Do grudnia jeszcze czas. Pełne opisy win: Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ przeciętne; ♥♥♥ dobre do bardzo dobrego; ♥♥♥♥ doskonałe; ♥♥♥♥♥ niezapomniane. Baron d’Albian Producteurs de Gascogne Côtes de Gascogne Colombard Sauvignon 2017 Kto jak kto, ale akurat Gaskonia jest w stanie wyprodukować duży wolumen pijalnego wina za 14,99 zł dzięki swym płaskim terenom, ciepłemu klimatowi i ogromnej wydajności winnic. Tutaj się prawie udało, bo w smaku dostajemy typowy gaskoński cios w twarz kwasowością, a potem muśnięcie cukrem resztkowym i ta kombinacja ma swój urok. Niestety wino śmierdzi mokrą ścierką, więc albo nie wąchajcie, albo sięgnijcie po coś innego. ♥♡ SAS Raymond VFI Côtes de Duras Les Vallées 2017 Znana tylko winomaniakom apelacyjka z południowo-zachodniej Francji w tym tanim (16,99 zł) raczej nikogo nie porwie – wino jest nijakie, poza sporą kwasowością i ogólną zielonością nie ma żadnych uchwytnych cech. Brak mu owocu, a w bukiecie plącze się ogrodowy wąż. Nie polecam. ♥♡ Corte Allodola Soave Classico Terre del Vulcano 2017 Blade i mgławicowe, ale czyni z tej delikatności zaletę dzięki ładnym nutom gruszki i migdała, a nawet kwiatów. Jest też całkiem świeże i bardzo pijalne. W cenie 24,99 zł nie oczekiwałem po Soave nic, zatem wino – choć i tak średniej klasy – okazało się miłą niespodzianką. ♥♥ Gavi del Comune di Gavi Castel di Serra 2017 Supermarketowe Gavi rzadko jest winem, o którym warto pisać poematy, lecz to jest poniżej nawet tej niskiej przeciętnej. Ma typowe dla apelacji nuty gruszki i mokrej szyby, ale też smrodek gumowego węża. Za 27,99 zł zupełnie nie warto. ♥♡ Cellier de la Fecht Alsace Pinot Gris Weiber 2016 Alzacja jest królową marketów, lecz swoich największych atutów – Rieslinga, Pinot Gris i Gewurztraminera – nie oddaje za darmo, jak to tym świadczy ta flasza za 29,99 zł. Ten sam smak z innego kraju kosztowałby o połowę mniej. Jest krągły, szarlotkowy, z wyraźnie zaznaczonym cukrem, lecz nie wykracza poza szczodrą półwytrawność, a wino można spokojnie wypić do kurczaka lub wieprzowiny (zwłaszcza w mleku kokosowym). Nie ma tu głębi ani struktury, ale jest pół centymetra głębi. ♥♥♡ Freiherr von Göler Baden Riesling trocken 2017 Lidl już ćwiczył temat Rieslingów z Badenii, regionu z południa Niemiec mało kojarzącego się z tym szczepem. Teraz do tematu wraca, a ta butelka za 29,99 zł jest niezła – bardzo żywa i kwasowa, siarczyście germańska w stylu, z przyzwoitym, choć mało słodkim czy dojrzałym owocem (zielone gruszki). Po tej topornej kwasowości czuje się, że to raczej doły niemieckiej hierarchii, ale z pewnością ma nerw. ♥♥ Weingut Burg Ravensburg Baden Riesling Alte Vogtei zu Ravensburg 2017 Powrót na półki Lidla wina, które wzbudziło wiosną spore poruszenie – głównie egzotycznym pochodzeniem (Badenia to kraina win czerwonych i Chardonnay), ale też i jakością, bo jest to całkiem przyzwoity wytrawny Riesling w dobrej cenie 34,99 zł, a ta kategoria nie jest w naszych marketach nadreprezentowana. Wino jest bardzo wytrawne i mocno kwasowe, w rejestrze raczej konserwatywno-zielone – dominuje w nim majeranek, seler naciowy, niedojrzałe jabłko – lecz ma odrobine głębi i lepszą, soczystszą fakturę niż powyższy Riesling Göler. Nie jest – i nigdy nie będzie – konkurencja dla taniej bieli z Hiszpanii czy Francji, natomiast jest to bodaj najtańszy Riesling, który pije się z cieniem przyjemności. ♥♥♡ Herdade das Mouras de Arraiolos Alentejano Selecção Privada Leciutkie, ale nie rozwodnione Alentejo w przebojowej cenie 13,99 zł. I w jego kategorii trudno mu coś zarzucić, bo przecież nawet plastikowa sztuczność kwiatowo-dżemowego aromatu należy do tej poetyki. ♥♥♡ Puglia Negroamaro Appasimento Selone 2016 Modny (na dolnej półce) koncept wina z Apulii robionego jak werońskie Amarone, z suszonych (rzekomo) winogron. Pod tą nazwą można opchnąć półsłodkie dżemoladki o smaku śliwki w czekoladzie i tartacznych paździerzy. Na zachętę niska cena (19,99 zł 14,99 zł przy zakupie 2 but.). Grupa docelowa może więc nie będzie pytała, skąd w winie z późnego winobrania tak wysoka kwasowość (odpowiedź: można dosypać) i czy w całej imprezie brał udział szemrany gość o nazwie rektyfikowany moszcz gronowy… Produkt z kategorii: można to wypić, ale po co? ♥♡ (Bardolino) Salento Primitivo 2017 Ma rok, a już się utleniło – a w dodatku smakuje odstręczająco kwaskiem cytrynowym i używanym bandażem. Smakowy skandal! (14,99 zł) ☠ Collin-Bourisset Beaujolais-Villages 2016 Bożolak bez wielkich zalet – ot, soczyste, średnio lekkie, nieco szypułkowe i ziemiste wino, któremu brakuje tego „czegoś”. Nie jest bowiem ani cudnie kwiatowe, ani jakoś szczególnie soczyste. Przeciętne z plusem. (23,99 zł 19,99 zł przy zakupie 2 but.). ♥♥♡ Bonelli Gutturnio Superiore 2016 Kolejne wcielenie wina z Italii z dziwnej apelacji pod bardzo tanią, anonimową etykietą. Lidl ćwiczył tu już Valtellinę i Trydent, teraz mamy Emilię – kompozycję Barbery i Bonardy. W zapachu stajnia Augiasza, w smaku kolosalna wiśniowa kwasowość – to się sprawdzi do spaghetti bolognese, lecz na pewno nie solo, nad Wisłą. Wino przemysłowe, rozwodnione, niedojrzałe, choć na swój sposób autentyczne (19,99 zł). ♥♥ Felsenkeller Besigheim Württemberg Gündelbacher Stromberg Lemberger 2015 Lemberger, czyli niemiecka wersja Blaufränkisch, jest u nas praktycznie nieznany – wstawienie go na półkę za 19,99 zł doprawdy jest aktem odwagi (lub właścicielskiego patriotyzmu) ze strony Lidla. Styl przewidywalny – waniliowa beczkowość przykrywa cokolwiek cienkie ciało o smakach bardziej ziemistych i zielonych niż prawdziwie owocowych. Wpisuje się wszakże dobrze w aktualny pęd ku lekkim winom czerwonym. ♥♥♡ Felsenkeller Besigheim Württemberg Schwarzriesling 2016 I kolejna flaszka z tej samej kategorii etnograficznych dziwów. Tu jest jednak śmieszniej i straszniej – mamy litrową butlę zamykaną zakrętką jak Mazowszanka albo Cydr Lubelski. Na zachętę cena obniżona z 23,99 zł na 19,99 zł przy zakupie dwóch litrów, lecz nie warto, bo jest to półwytrawny soczek bez ciekawych właściwości, w staroniemieckim, nieciekawym dla czerwieni stylu, który dla nikogo poza Reichem nie jest atrakcyjny. ♥♡ Les Caves du Pré Rasteau Dame de Clochevigne 2016 Bardzo dojrzały, słodki, powidłowy Rodan ze sporym alkoholem i suchą taniną. Wszystko zgodnie z planem w tym przemysłowym winie, które wpada w pułapki swojej apelacji, nie pokazując zarazem zbyt wielu jej zalet poza intensywnym (ale przesadzonym) owocem (27,99 zł). ♥♥♡ Adrien Bertaillan Lussac-Saint-Émilion Fleur Saint-Jean 2015 Anonimowe Bordeaux o smaku Bordeaux – soczystej, dojrzałej czarnej porzeczki na mocnej podporze tanin. Ciepły rocznik zrobił swoje, wino jest wręcz na granicy przejrzałości, co taninobojnym Polakom się spodoba. Za 29,99 zł – niezłe. ♥♥♡ Montepulciano d’Abruzzo Riserva 2014 Żadna to „Riserva”, tylko po prostu przyzwoicie skoncentrowane, podrasowane tanią beczką (te suche taniny!!) wino z masowej apelacji. Gdyby nie dąb, byłoby całkiem sympatyczne, lecz tej goryczy i cierpkości nie da się właściwie znieść (29,99 zł). ♥♡ Les Vignerons du Vieux Tinailler Bourgogne Gamay Tastevinage 2015 Bardzo rzadko widywana kategoria AOC Bourgogne Gamay. Wino o atrakcyjnym owocu (śliwki i czereśnie) i całkiem niezłej jak na Gamay strukturze, w czym z pewnością pomógł ciepły rocznik. Jest bardzo „winne”, wytrawne, zarazem soczyste i łatwe w piciu. Czy jednak wystarczająco jak na cenę 34,99 zł? ♥♥♥ EGT Duca di Sasseta Toscana Chieteno 2014 „Półwytrawne” (włoscy winiarze zanoszą się śmiechem) wino czerwone o przyzwoitej wiśni i czereśni. Cierpi na dwie nieuleczalne choroby swego przemysłowego rodu – jest kompletnie anonimowe (mogłoby być Tannatem z Urugwaju albo Syrah z Tajlandii) i ma niezbyt przyjemne, sucho-gorzkie, doprawdy mało winogronowe taniny. Poza tym jest całkiem niezłe – ale dwa razy za drogie (34,99 zł). ♥♥+ Vignobles Lacombe / Château Les Mourlanes Médoc Cru Bourgeois 2014 Prawdziwy Médoc – atakuje szypułką, mokrą ziemią, zielonymi łodygami Caberneta, wysoką kwasowością. Zero słodyczy, mało owocu, styl nieco wczorajszy. Na osłodę – niska (37,99 zł) cena jak za Cru Bourgeois, choć ta kategoria, jak wiadomo, niczego nie gwarantuje. Dobra wszak intensywność i moc, jeśli lubicie ten styl. ♥♥♡ EGT / Duca di Sasseta Vino Nobile di Montepulciano Riserva 2011 Apelacja Vino Nobile w ostatnich latach nie zachwyca, a symbolem jej upadku dla wielu będzie pojawienie się „Riservy” w Lidlu za 39,99 zł, czyli cenie, w której trudno jest dziś kupić przyzwoite Rosso di Montepulciano (dwa szczeble niżej w regionalnej hierarchii). Wątpię, by wino znalazło amatorów wśród masowej publiczności, jest bowiem bardzo suche, bo od początku zaaplikowano mu o wiele za dużo dębu jak na jego ograniczone możliwości. Wątłym pocieszeniem jest jakaś tam typowość Sangiovese w nutach octu balsamicznego i przypalonych śliwek. ♥♥ EMB 66164B Banyuls Traditionnel Baucéant 2011 Lidl już ćwiczył temat Banyulsa i wówczas, wiosną było to udane wino, dające dobre pojęcie o tej bardzo niedocenianej apelacji win słodkich. Tym razem wino jest słabiutkie, utlenione i wodniste, o mało konkretnym smaku śliwkowego soku – jego największą zaletą jest cukier, ale pod tym względem taniej wyjdzie Amarena albo Nalewka Babuni (tutaj 29,99 zł). Dałem temu winu drugą i trzecią szansę, ale nie dało się polubić – jest przemysłowe i żadnawe. ♥♥ Maison Ginestet Bordeaux Moelleux Les Fontenilles 2017 Półsłodkie Bordeaux wyprzedawane za 17,99 zł 14,99 zł (przy zakupie 2 szt.). Nie dajcie się nabrać na tę piramidę finansową, dostaniecie coś gorszego niż magiczne garnki, bo tej siarkowo-sacharozowej zupy nie da się pić bez przykrości. Przy jakimś owocu na podniebieniu to wino miałoby szansę w kategorii tanich półsłodkich, ale bez niego – może co najwyżej konkurować z patykiem pisanymi. ♥ Źródło win: nadesłane do degustacji przez Lidla.
Drinking Window: 2022 - 2023. Lidl has included two New Zealand Pinot Noirs in its New World Wine Tour, both with a £10 price-tag, which is quite an achievement for a typically expensive grape from an expensive region. There's one from Marlborough, and then this gem from Central Otago, which would definitely be my pick of the two.
Save 10% on your first order with code: WINE10 (Maximum discount is £50) Featured in Top 25 New Zealand Pinot Noir wines in United Kingdom right now (2020 Vintage) Lidl Pinot Noir Featured in Top 25 New Zealand Pinot Noir wines in United Kingdom right now (2020 Vintage)
. 62 462 507 365 590 660 317 255
wino pinot noir lidl