Poziomy katechezy Przedszkole 315 Klasy I-III 1434 Klasy IV-VI 1941 Klasy VII-VIII 1983 Szkoła średnia 944 Dorośli / rodzice 121 Okresy liturgiczne Adwent 171 Wielki Post 554 Wielkanoc 185 Boże Narodzenie 473 Okres zwykły / rok lit. / święta 165 Kościół Kościół 139 Maryja 342 Aniołowie 42 Święci / wielkie postacie 605 Jan Paweł II 604 Benedykt XVI 16 Franciszek I 17 Misje 107 Inne wyznania i religie 91 Liturgia i sakramenty Eucharystia / liturgia 397 Nabożeństwa / adoracje 377 Chrzest (przygotowanie) Sakramenty (poza Eucharystią) 135 I Komunia (przygotowanie) 311 Bierzmowanie (przygotowanie) 147 Małżeństwo (przygotowanie) 82 Teologia Teologia dogmatyczna 28 Teologia moralna / etyka 74 Teologia fundamentalna / apologetyka 8 Życie wiarą Biblia / Słowo Boże 644 Przykazania / jak żyć 163 Modlitwa 301 Świadectwa 48 Zagrożenia wiary 28 Metodyka katechezy Programy / akcje / ścieżki 195 Scenariusze lekcji 999 Pomysły i szkice 208 Powtórzenia, sprawdziany 644 Pomoce katechetyczne 1460 Opisy metod 55 Kolorowanki 130 Gazetki 274 Konkursy 376 Dyplomy 140 Programy komputerowe 27 Multimedia 1506 Zajęcia z komputerem 72 Nauczanie zdalne 3 Muzyka / śpiew 184 Adresaci katechezy Katecheza specjalna 184 Katecheza parafialna 155 Grupy parafialne, szkolne 304 Katechezy w języku rosyjskim 17 Wolontariat / Szkolne Koła Caritas Wokół katechezy w szkole Wychowanie / profilaktyka 201 Teksty teoretyczne / rozprawy 201 Gry i zabawy 179 Zebrania z rodzicami 60 Rekolekcje szkolne (i inne) 161 Wycieczki, kolonie 48 Dokumentacja 248 Awans zawodowy, prawo 296 Art. 42 Karty Nauczyciela 77 Uroczystości Jasełka / wigilie 291 Inne przedstawienia / uroczystości 652 Życzenia / wierszyki 90 Inne Varia 18 Niepewnie i z wielkim strachem idę krok po kroku i tak oto zaczyna się moja, z Tobą Panie, Droga Kkzyżowa... - rozważanie Drogi krzyżowej na nabożeństwo dla młodzieży w Wielkim Poście. Średnia ocen pliku Ten plik nie został jeszcze oceniony. Bądź pierwszy który go oceni. By ocenić plik musisz się zalogować.
Więcej, będę umiał dostrzec piękno drugiego człowieka, nie będzie on dla mnie przedmiotem służącym moim instynktom. Duchu Święty, pomagaj mi być skromnym, nawet w świecie, który gardzi skromnością. Stacja XI. Pan Jezus do krzyża przybity – WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ . Twoje ręce, Panie Jezu, rozciągnięto i przybito do krzyża.
Chcąc nie chcąc, decyzje są wpisane w naszą codzienność. Święty Stanisław Kostka od zawsze marzył o tym, aby wstąpić do zakonu. W obliczu braku przychylności rodziców podjęcie tej decyzji nie było łatwe. Pewność Stanisława była jednak tak silna, że potrafiła przezwyciężyć każdą z potencjalnych przeszkód i zgodzić się na liczne w podejmowaniu decyzji – skąd ją wziąć? Droga Krzyżowa to droga naszych decyzji – świadomych i dobrowolnych wyborów. Niech dzisiejsze rozważania ze świętym Stanisławem Kostką będą nauką podejmowania dobrych decyzji i umiejętności trwania w IJezus na śmierć skazanyPrzeczytaj równieżKim byłby Stanisław Kostka, gdyby posłuchał tego, co na temat jego decyzji myślą znajomi i rodzina? Jak wtedy wyglądałoby jego życie? Inni wiedzieli lepiej, co będzie dla niego lepsze. Oceniali co powinien zrobić. Jednak święty Kostka postawił sobie #challenge: szukaj prawdy w sercu, nie w osądach z kroków do podjęcia dobrej decyzji jest poszukiwanie prawdy, zadanie sobie pytania: czego oczekuję? Nie to, co „mi się wydaje”. Osobom skazującym Jezusa na śmierć także „wydawało się”, że jest winny i należy ukarać Jego czyny. W podejmowaniu decyzji ważna jest prawda, wynikająca z Twojej miłości do innych, wymagająca wyzbycia się stereotypów, domysłów. Przed podjęciem każdej decyzji – szukaj IIJezus bierze krzyż na swoje ramionaPrzy tej stacji Jezus po raz pierwszy poczuł ból podjętej decyzji. Czasami unikamy wyboru którejś z opcji, ponieważ wiemy, że nie będzie to łatwa droga – dla własnej wygody rezygnujemy z podjęcia trudu. Boimy się. Święty Stanisław Kostka wiedział, że czekająca go droga z Rostkowa przez Wiedeń aż do Rzymu, nie będzie łatwa. Pomimo tego zdecydował się na nią bez Bogu. Powierz Jemu decyzje i ich trudne konsekwencje. Jeśli jesteś teraz w sytuacji podjęcia jakiekolwiek trudu, w chwili ciszy powiedz Mu, że ufasz, że ta Droga Krzyżowa doprowadzi cię do IIIJezus po raz pierwszy upada pod krzyżemNajtrudniejszą decyzją po każdym upadku jest powstać. Stanisław Kostka nie bał się porażki – nie dlatego, że był zarozumiały, pewny siebie i swojego sukcesu – ale dlatego, że znał cel swojej decyzji. Wiedział do czego dąży i nie bał się porażek. Jego pragnienie wstąpienia do zakonu było tak silne, że wiedział, że nie zatrzyma go żaden tej stacji Chrystus uczy nas bycia konsekwentnym. Upadki się zdarzają, lecz najgorszą rzeczą jest trwanie w upadku. Bądź konsekwentny w swoich decyzjach – podnieś się i idź IVJezus spotyka swoją MatkęBywa tak, że z konsekwencjami naszych decyzji muszą mierzyć się także nasi najbliżsi. Najbardziej dotyka to rodziców, którzy – choćby chcieli – nie mogą już dokonywać wyborów za swoje dorosłe dzieci. Maryja wiedziała, że to, co się dzieje, jest wpisane w misję Jezusa… To jednak nie zmniejszyło jej cierpienia jako Matki patrzącej na mękę swojego dziecka. Święty Stanisław kochał swoich rodziców, wiedział jednak, że najlepiej tę miłość zrealizuje będąc wiernym swojemu uciekaj od swoich korzeni. Twoi najbliżsi mogą nie rozumieć Twoich decyzji, a ich miłość sprawia, że chcą uchronić cię od wszelkiego cierpienia – nawet tego koniecznego dla bycia wiernym. Pozostań wolny! I w tej wolności nie pozwól, aby kiedykolwiek zwątpili w twoją VSzymon pomaga nieść krzyżNa drodze swoich decyzji nikt nie idzie sam. Jako Kościół jesteśmy powołani do tego, aby wspierać się wzajemnie, zgodnie z wezwaniem św. Pawła: „Jedni drugich brzemiona noście”. Pomoc Szymona nie tylko ulżyła Jezusowi – zmieniła też samego Cyrenejczyka w sposób, którego się nie spodziewał. Podobnie wszyscy, którzy pomagali św. Stanisławowi w odkryciu jego powołania, mieli udział w jego świętości i być może dzięki niemu zrealizowali pełniej swoją życiową stoisz przed podjęciem decyzji, pamiętaj, że nie jesteś sam. Poproś o pomoc. I bądź otwarty na sytuacje, w których Bóg posyła ciebie do innych ludzi po to, abyś w Jego Imię wniósł dobro w ich życie. Takie spotkanie zawsze przybliża do VIWeronika ociera twarz JezusaNie jest łatwo dać coś z siebie za darmo w świecie, który nieustannie przelicza korzyści. Może łapiesz się na tym, że zanim komuś pomożesz, zastanawiasz się, co możesz z tego później mieć. Weronika szybko odkryła, że Boża logika jest zupełnie inna. Służąc drugiemu człowiekowi zawsze służymy Jezusowi, który oddał za nas życie. Nie ma sensu przeliczać, bo tego długu nigdy nie spłacimy… ale dzięki naszemu bezinteresownemu oddaniu siebie możemy być bliżej Jezusa. Gdy św. Stanisław Kostka oczekiwał na decyzję prowincjała w Augsburgu, spędził w klasztorze trzy tygodnie służąc w kuchni. Nie marnował szans do służby chcesz poznać lepiej siebie przed podjęciem decyzji – hojnie oddawaj siebie innym. Dzięki temu łatwiej będzie ci zjednoczyć się z Jezusem, który jest najlepszym wzorem pełnienia woli VIIJezus po raz drugi upada pod krzyżemProces podejmowania decyzji wiąże się z różnymi, często bardzo silnymi emocjami. Im trudniej jest dokonać wyboru, tym bardziej w człowieku kłębią się różne myśli, pytania, wątpliwości. Jedną z oznak dobrej decyzji jest to, że podjęta zostaje w pokoju serca – wewnętrzne wzburzenie nigdy nie jest dobrym stanem do tego, aby podjąć kroki mające znaczący wpływ na dalsze życie. Św. Stanisław żył w stanie głębokiego pokoju serca do tego stopnia, że gdy zachorował, był w stanie ze spokojem dopuścić do siebie myśl o nadchodzącej o pokój serca. Nie jesteś w stanie wziąć pod uwagę wszystkich konsekwencji swojej decyzji i nieustannie kalkulować wszystkich za i przeciw – w ten sposób możesz cały czas stać w miejscu. Nie zniechęcaj się trudnościami, lecz wytrwale proś Boga o pokój serca, który pozwoli ci zgodzić się także na konsekwencje swojej decyzji, których nie jesteś w stanie VIIIJezus pociesza niewiastyWszyscy doskonale wiemy, że cudze wybory wydają się nam łatwiejsze. Chcielibyśmy mieć możliwość decydowania za innych ludzi, przekonani, że lepiej widzimy ich dobro. Kobietom płaczącym nad losem Jezusa było łatwiej skupić się na Nim, niż na sobie. „Nie płaczcie nade mną – płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi”. Św. Stanisław Kostka także spotkał wielu ludzi, którzy swoją energię włożyli w próby zmiany jego decyzji. A pewnie lepiej by im zrobiło zbudowanie się jego przykładem…Idź swoją drogą, nie cudzą. Pamiętaj, że Twoja wyjątkowość sprawia, że właśnie dla ciebie Bóg przygotował niepowtarzalny plan – i Ty masz go zrealizować. Spójrz z miłością i wrażliwością na wybory podejmowane przez innych, pamiętając, że z dystansu zawsze wszystko widać IXJezus trzeci raz upada pod krzyżemMożna wstać raz, można wstać drugi… ale czy nie jest obecne w naszym myśleniu powiedzenie „do trzech razy sztuka”? Jezus podczas Drogi Krzyżowej prawdopodobnie upadł o wiele więcej niż trzy razy. Kiedy należy się poddać, a kiedy przeciwności traktować jako potwierdzenie tego, że idzie się w dobrym kierunku? Św. Stanisław Kostka nie poddał się pomimo wielu przeszkód stojących na jego drodze. Nie poddał się, bo wiedział, że marzenie, do którego dąży, nie podchodzi od niego samego, lecz od tracimy wiarę w sens podejmowanej decyzji, gdy nasze siły okazują się niewystarczające. Tymczasem dla człowieka wierzącego właśnie moment zderzenia się ze swoją bezsilnością jest najlepszą okazją do tego, żeby wyznać wiarę w Boga, który „mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy” (Ef 3, 20). Nie bój się przyznać do XJezus odarty z szatCiężko jest znosić spojrzenia innych. Ciężko jest stanąć przed światem, nie mogąc nic ukryć. Moment pokazania światu swojej decyzji może być trudny, gdy nie czujesz się na siłach, aby inni ją poznali, ocenili, osądzili. Gdy św. Stanisław Kostka rozeznawał swoje powołanie, przez pół roku bał się zdradzić te myśli nawet swojemu stanąć w prawdzie, potrzebujesz odwagi. Lęk przed ujawnieniem swoich zamiarów może zweryfikować twoje motywacje, i pomóc w podjęciu decyzji. Szukaj dobra. Jeśli to wola Boża jest punktem odniesienia Twojej decyzji, nie masz się czego bać. Jeśli nie… może jeszcze trzeba się zastanowić?Stacja XIJezus przybity do krzyżaZbawienie świata dokonało się, gdy Bóg-Człowiek z naszego punktu widzenia był całkiem bezsilny – Jego ręce zostały przybite do Krzyża. W ten sposób mógł w pełni oddać siebie Ojcu, i nie mogły już zmienić tego żadne działania poniżających go ludzi stojących pod krzyżem. Choroba św. Stanisława Kostki mogła osłabić jego wolę poświęcenia życia Bogu, mogła odebrać mu nadzieję. On jednak wykorzystał szansę – choroba stała się okazją do pogłębienia postawy zaufania okoliczności wydają się przemawiać przeciwko Tobie – pozwól działać Bogu. Może się okazać, że to właśnie rezygnacja z kontroli nad wszystkim doprowadzi Cię do większego zaufania. Efektem będzie złożenie swojej decyzji w ręce Jezusa rozpięte na krzyżu, i złączenie twoich wyborów z Jego XIIJezus umiera na krzyżu„Ojcze, w Twoje ręce składam ducha mego”. Ofiara Jezusa dokonuje się przez Jego decyzję, jaką jest gotowość złożenia siebie w całości za każdego z nas. W obliczu śmierci największym pragnieniem św. Stanisława Kostki było przyjęcie Komunii Świętej, zjednoczenie się z Chrystusem, który pokonał śmierć. Gdy jego brat nie chciał wezwać księdza, zwrócił się o pomoc do Matki Bożej, która ukazała mu się i utwierdziła w jego zdecydujesz się podjąć decyzję – nazwij to, co najważniejsze. Na co dzień podejmujesz wiele małych wyborów, ale każdy z nich – nawet niewielki – powinien być krokiem zrobionym w stronę XIIIJezus zdjęty z krzyżaCierpiąca Matka bierze Ciało swojego Syna w ramiona. Sens jej cierpieniu nadaje nadzieja, którą nosi w swoim sercu. Tą nadzieją jest wiara w wypełnienie się obietnic dotyczących dzieła zbawienia. Podczas objawienia się św. Stanisławowi Maryja złożyła na jego rękach dzieciątko Jezus. Dzięki Eucharystii każdy z nas przystępując do Komunii Świętej może codziennie przyjąć do siebie to decyzje w stanie łaski. Nie pozwól sobie na to, żeby podejmować decyzje, kiedy Twoje serce jest zamknięte na Ducha Świętego. Szczera spowiedź, uczestnictwo w Ofierze Chrystusa i przyjęcie Go sprawiają, że naprawdę może działać w naszym XIVJezus złożony do grobuMilczenie nad grobem Jezusa może być albo pełne rozpaczy albo pełne nadziei. Może być martwą ciszą, a może tętnić oczekiwaniem Zmartwychwstania. Podobnie jest z naszym spojrzeniem w przyszłość – ile tam rozpaczy, a ile zaufania w Bożą Opatrzność? Św. Stanisław Kostka umiał wsłuchiwać się w ciszę z nadzieją, że na wytrwałej modlitwie powoli odkryje Boże sobie czas. Nie oczekuj szybkich odpowiedzi, szybkich rozwiązań, natychmiastowej zmiany. Podejmowanie decyzji to też proces poznawania siebie i wsłuchiwania się w Boży głos – tutaj nie da się pójść na Krzyżowa to droga naszych decyzji – świadomych i dobrowolnych wyborów. Nie bójmy się wyruszyć w tę drogę zapatrzeni w Jezusa, który zgodził się umrzeć za nasze grzechy. On poniósł wszelkie konsekwencje tej decyzji – upadki, wyrzeczenia, niezrozumienie. To daje nam siłę do przejścia tej drogi wraz z Nim. Św. Stanisław Kostka pokazuje nam, że wrażliwość na Boży głos i dążenie do zjednoczenia swojej woli z wolą Boga, pozwala człowiekowi na przekraczanie własnych słabości i konsekwentne dążenie do realizacji swoich marzeń. Prośmy za jego wstawiennictwem o otwartość na Boży głos i konsekwencję w dążeniu do celu, nawet w najmniejszych, codziennych Drogi Krzyżowej dla młodzieży ze św. Stanisławem Kostką: #WYŻEJ, będą publikowane w każdy piątek Wielkiego Postu. Jeśli chcesz otrzymywać w przeddzień publikacji treść rozważań Drogi Krzyżowej wraz z zestawem motywujących cytatów, zapisz się do newslettera, wpisując swój adres e-mail w pole znajdujące się na końcu tekstu. Drukuj, składaj w Kostkę, wycinaj, a przede wszystkim – rozważaj w każdym czasie i miejscu!
DROGI KRZYŻOWE DLA MŁODZIEŻY. Charakterystyczną cechą zamieszczonych tutaj Dróg krzyżowych jest ich połączenie z adoracją Najświętszego Sakramentu. Wędrówka z Jezusem na Golgotę nie kończy się złożeniem Jego ciała do grobu. Rozmowę z Odkupicielem, Zbawicielem i najlepszym Przyjacielem, młodzi kontynuują spotykając się z
I. Pan Jezus na śmierć skazany Rozważanie Sędzia świata, który przyjdzie ponownie osądzić nas wszystkich stoi tutaj, zbezczeszczony i bezbronny przed ziemskim sędzią. Piłat nie jest do cna zły. Wie, że skazany człowiek jest niewinny i szuka jak go uwolnić. Ale jego serce jest podzielone. I w końcu pozwala, by jego własne stanowisko, jego własne interesy przeważyły nad tym, co prawe. Modlitwa Panie, zostałeś skazany na śmierć, ponieważ lęk przed tym, co pomyślą ludzie stłumił głos sumienia. I tak przez całą historię niewinni zawsze byli krzywdzeni, skazywani i zabijani. Jak wiele razy sami woleliśmy sukces od prawdy albo reputację od sprawiedliwości? Wzmocnij cichy głos naszego sumienia, Twój własny głos, w naszym życiu. Spójrz na mnie, tak jak popatrzyłeś na Piotra po jego zaparciu się Ciebie. Niech Twoje spojrzenie przeszyje nasze serce i pokaże kierunek, w jakim powinno podążyć nasze życie. W dniu Pięćdziesiątnicy pobudziłeś serca tych, którzy w Wielki Piątek domagali się Twojej śmierci i doprowadziłeś je do nawrócenia. W ten sposób dałeś nadzieję wszystkim. Udzielaj nam, ciągle na nowo, łaski nawrócenia. II. Pan Jezus bierze Krzyż na ramiona swoje Rozważanie Jezus, potępiony jako samozwańczy król, jest wyszydzony, ale samo to szyderstwo ukazuje bolesną prawdę. Jak często znamiona władzy, noszone przez wielkich tego świata, są afrontem wobec prawdy, sprawiedliwości i godności człowieka. Modlitwa Panie, dobrowolnie poddałeś się szyderstwu i wzgardzie. Pomóż nam, abyśmy nie sprzymierzali się z tymi, którzy patrzą z góry na słabych i cierpiących. Pomóż nam rozpoznać Twoją twarz w uniżonych i odrzuconych. Obyśmy nigdy nie tracili ducha, gdy zmierzymy się ze wzgardą tego świata, który ośmiesza nasze posłuszeństwo Twej woli. Poniosłeś swój własny Krzyż i prosisz nas, abyśmy poszli za Tobą tą drogą (por. Mt 10,38). Pomóż nam podjąć Krzyż i nie odrzucać go. Obyśmy nigdy nie narzekali ani nie zniechęcali się próbami życia. Pomóż nam iść ścieżką miłości i, poddając się jej wymogom, odnaleźć prawdziwą radość. III. Pan Jezus po raz pierwszy pod krzyżem upada Rozważanie Człowiek upadł i ciągle upada: często staje się karykaturą samego siebie, nie jest już obrazem Boga, ale szyderstwem ze Stworzyciela. Czyż człowiek, który w drodze z Jerozolimy do Jerycha, powalony został przez bandytów, którzy ogołocili go i zostawili przy drodze na wpół umarłego i krwawiącego, nie jest obrazem człowieczeństwa w całym tego słowa znaczeniu. Modlitwa Panie Jezu, ciężar krzyża sprawił, że upadłeś na ziemię. Ciężar naszego grzechu, ciężar naszej pychy, przewrócił Cię. Ale Twój upadek nie jest tragedią, ani tylko ludzką słabością. Przyszedłeś do nas, gdy w swej pysze byliśmy rozciągnięci na ziemi. Arogancja, która sprawia, że sądzimy, iż sami możemy tworzyć istoty ludzkie zmieniła człowieka w swego rodzaju towar, który można kupić i sprzedać, albo przechowywać dla zapewnienia części do eksperymentów. Czyniąc to, mamy nadzieję własnymi siłami zwyciężyć śmierć, tymczasem w istocie głęboko poniżamy ludzką godność. Panie pomóż nam; upadliśmy. Pomóż nam porzucić naszą niszczącą pychę i, ucząc się od Twojej pokory, powstać ponownie. IV. Jezus spotyka Matkę swoją Rozważanie Na Drodze Krzyżowej Jezusa odnajdujemy także Maryję, Jego Matkę. Podczas Jego życia publicznego musiała usunąć się na bok, aby stworzyć przestrzeń do narodzin nowej rodziny Jezusa, rodziny Jego uczniów. Musiała także wysłuchać słów: “Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? … kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.” (Mt 12,48-50). Modlitwa Święta Maryjo, Matko Pana, pozostałaś wierna, gdy uciekli uczniowie. Tak jak uwierzyłaś niesamowitemu przesłaniu anioła – że staniesz się Matką Najwyższego, tak również wierzyłaś w tej godzinie Jego największego poniżenia. W ten sposób, w godzinie Krzyża, w godzinie najciemniejszej nocy świata, stałaś się Matką wszystkich wierzących, Matką Kościoła. Błagamy cię: naucz nas wierzyć i spraw, aby nasza wiara przyniosła owoce w odważnej służbie oraz była znakiem miłości, która zawsze gotowa jes dzielić cierpienie i udzielać pomocy. V. Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi Rozważanie Szymon z Cyreny jest w drodze powrotnej z pracy do domu, gdy napotyka smutny pochód skazańców – dla niego, być może, był to częsty widok. Żołnierze zmuszają tego surowego wieśniaka, aby na własnych ramionach dźwigał Krzyż. Jakże niemiłe musiało być dla niego nagłe dołączenie do losu tych skazańców! Robi to, co musi, ale niechętnie. Modlitwa Panie, otwarłeś oczy i serce Szymona z Cyreny i dałeś mu, poprzez jego udział w Twoim Krzyżu, łaskę wiary. Pomóż nam wspomagać naszych potrzebujących braci, nawet gdy przeszkadza to naszym planom i pragnieniom. Pomóż nam uświadomić sobie, iż jest łaską współdzielić krzyż innych i w ten sposób wiedzieć, że idziemy drogą razem z Tobą. Pomóż nam uznać z radością, że gdy mamy udział w Twoim cierpieniu i cierpieniu tego świata, stajemy się sługami zbawienia i możemy pomagać budować twoje Ciało, Kościół. VI. Św. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi Rozważanie “Szukam, o Panie, Twojego oblicza. Swego oblicza nie zakrywaj przede mną” (Ps 27, 8-9). Weronika uosabia powszechne pragnienie pobożnych ludzi Starego Testamentu, pragnienie wszystkich wierzących, aby ujrzeć Twarz Boga. Na Drodze Krzyżowej Jezusa, jednakże, w pierwszej chwili nie dokonała ona nic innego, jak zwykłego aktu kobiecej dobroci: wyciągnęła ku Jezusowi chustę. Nie dała się odstraszyć brutalności żołnierzy ani lękowi, który zdjął uczniów. Jest ona obrazem dobrej kobiety, która pośród zamętu i grozy okazuje odwagę rodzącą się z dobroci i nie pozwala, aby jej serce uległo zamętowi. Modlitwa Panie, daj nam serca niespokojne, serca, które szukają Twego oblicza. Zachowaj nas od ślepoty serca, które widzi tylko pozór spraw. Daj nam prostotę i czystość, które pozwalają nam rozpoznać Twą obecność w świecie. Gdy nie jesteśmy zdolni do dokonywania wielkich dzieł, udziel nam odwagi, która rodzi się z pokory i dobroci. Odciśnij swoje oblicze na naszych sercach. Obyśmy spotkali cię po drodze i pokazywali Twe oblicze światu. VII. Pan Jezus po raz drugi pod Krzyżem upada Rozważanie Tradycja mówiąca, że Jezus upadł trzy razy pod ciężarem Krzyża przypomina upadek Adama – stan upadłej ludzkości – i tajemnicę udziału Jezusa w naszym upadku. W całej historii upadek człowieka nieustannie przybiera nowe formy. W swym pierwszym Liście św. Jan mówi o potrójnym upadku: pożądliwości ciała, pożądliwości oczu i pysze żywota. W ten sposób interpretuje upadek człowieka i ludzkości w oparciu o wady swego własnego czasu, z wszelkimi jego nadużyciami i wynaturzeniami. Modlitwa Panie Jezu Chryste, poniosłeś wszystkie nasze ciężary i dalej nas niesiesz. Nasz ciężar sprawił, że upadłeś. Podnieś nas, ponieważ sami nie umiemy powstać z prochu. Uwolnij nas z więzów pożądania. Na miejsce serca kamiennego daj nam serce z ciała, serce, które widzi. Umniejsz siłę ideologii, abyśmy wszyscy mogli dostrzec, że są one siecią kłamstw. Nie pozwól, aby mur materializmu stał się nie do przejścia. Daj nam świadomość Twojej obecności. Zachowaj nas trzeźwymi i czujnymi, zdolnymi do oparcia się siłom zła. Pozwól nam dostrzec duchowe i materialne potrzeby drugich i udzielać im pomocy, której potrzebują. Podnieś nas, abyśmy mogli podnosić także innych. Dawaj nam nadzieję w każdej chwili ciemności, abyśmy mogli nieść Twoją nadzieję światu. VIII. Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty Rozważanie To, jak Jezus napomina kobiety jerozolimskie, które idą za Nim i płaczą nad Nim powinno skłonić nas do refleksji. Jak mamy rozumieć Jego słowa? Czy nie są one zwrócone przeciw pobożności czysto sentymentalnej, takiej, która nie prowadzi do nawrócenia i żywej wiary? Nie ma sensu lamentować nad cierpieniami tego świata, jeśli nasze życie toczy się jak zwykle. Tak więc Pan ostrzega nas przed niebezpieczeństwem, w którym się znajdujemy. Pokazuje nam zarówno powagę grzechu, jak i powagę sądu. Czy może być tak, że pomimo wszystkich wyrazów ubolewania w obliczu zła i niewinnego cierpienia, my także jesteśmy gotowi trywializować tajemnicę zła? Modlitwa Panie, mówiłeś płaczącym niewiastom o pokucie i Dniu Sądu, gdy wszyscy staniemy przed Twoim obliczem: przed Tobą, Sędzią świata. Wzywasz nas do porzucenia trywializacji zła, która łagodzi nasze sumienia i pozwala podążać dalej bez zmian. Pokazujesz nam powagę naszej odpowiedzialności, niebezpieczeństwo, że możemy okazać się winnymi i bez usprawiedliwienia w Dniu Sądu. Spraw, abyśmy nie tylko szli u Twego boku, nie mając do zaofiarowania nic ponad słowa współczucia. Nawróć nas i daj nam nowe życie. Spraw, abyśmy ostatecznie nie byli suchym drzewem, ale gałęźmi żyjącymi w tobie, prawdziwym szczepie winnym, przynoszącymi owoc życia wiecznego (por. J 15,1-10). IX. Pan Jezus po raz trzeci pod Krzyżem upada Rozważanie Co może nam powiedzieć trzeci upadek Jezusa pod Krzyżem? Zastanawialiśmy się nad upadkiem człowieka w ogóle, a także odpadnięciem wielu chrześcijan od Chrystusa ku bezbożnej świeckości. Czyż nie powinniśmy także pomyśleć nad tym, jak bardzo Chrystus cierpi w swym własnym Kościele? Jak często źle traktowany jest Najświętszy Sakrament Jego obecności, jak często musi On przychodzić do serc pustych i złych! Jak często celebrujemy jedynie samych siebie, nie zdając sobie nawet sprawy z Jego obecności! Modlitwa Panie, Twój Kościół często wydaje się być tonącą łodzią, łodzią, która z każdej strony nabiera wody. Na Twoim polu widzimy więcej chwastów niż pszenicy. Ubrudzone odzienie i twarz Twojego Kościoła wprawiają nas w zakłopotanie. A jednak to my sami je ubrudziliśmy! To my zdradzamy cię raz za razem, po wszystkich naszych górnolotnych słowach i szerokich gestach. Miej miłosierdzie dla swojego Kościoła; także w nim ciągle trwa upadek Adama. Gdy upadamy, pociągamy Cię na ziemię, a szatan śmieje się, bo ma nadzieję, że już nie podniesiesz się z tego upadku; ma nadzieję, że pociągnięty w dół upadkiem Twojego Kościoła pozostaniesz leżący i bezsilny. Ale Ty podniesiesz się ponownie. Ty podniosłeś się, powstałeś i możesz także nas podnieść. Ratuj i uświęć swój Kościół. Ratuj i uświęć nas wszystkich. X. Pan Jezus z szat obnażony Rozważanie Jezus odarty jest ze swoich szat. Ubranie nadaje człowiekowi jego status społeczny; daje mu miejsce w społeczeństwie, czyni go kimś. Jego publiczne odarcie oznacza, że Jezus nie jest już nikim, jest jedynie wyrzutkiem, wzgardzonym przez wszystkich. Ten moment odarcia przypomina nam wygnanie z raju: Boża chwała opadła z człowieka, który stoi teraz nagi, wystawiony na widok wszystkich, bez odzienia i zawstydzony. Tak więc Jezus po raz kolejny przybiera stan upadłego człowieka. Odarty ze swego odzienia, przypomina nam, że wszyscy utraciliśmy “pierwsze odzienie”, czyli Bożą chwałę. Modlitwa Panie Jezus, zostałeś odarty ze swego odzienia, wystawiony na zawstydzenie, wyrzucony ze społeczeństwa. Przyjąłeś na siebie wstyd Adama i uzdrowiłeś go. Przyjąłeś na siebie także cierpienie i potrzeby biednych, wyrzutków tego świata. I właśnie w ten sposób wypełniłeś słowa proroków. W ten sposób nadajesz sen pozornemu bezsensowi. W ten sposób pozwalasz nam pojąć, że Twój Ojciec podtrzymuje Ciebie, nas i cały świat w swych rękach. Daj nam głęboki szacunek do człowieka na każdym etapie jego egzystencji i we wszystkich sytuacjach, w których go spotykamy. Przyodziej nas światłem swojej łaski. XI. Pan Jezus zostaje przybity do Krzyża. Rozważanie Jezus zostaje przybity do Krzyża. Całun turyński daje nam pojęcie o niewiarygodnym okrucieństwie tej procedury. Jezus nie wypił oszałamiającej żółci, którą mu podano: z wolnej woli przyjmuje na siebie cały ból Ukrzyżowania. Całe jego ciało jest umęczone; spełniły się słowa Psalmu: “Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu.” (Ps 22,7). “Jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony … On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści” (Iz 53,3n). Zatrzymajmy się przed tym obrazem bólu, przed cierpieniem Syna Bożego. Spoglądajmy na Niego w chwilach wyniosłości i przyjemności, aby uczyć się przestrzegać granic i aby dojrzeć powierzchowność wszelkich dóbr czysto materialnych. Modlitwa Panie Jezu Chryste, pozwoliłeś się przybić do Krzyża, przyjmując straszliwe okrucieństwo tego cierpienia, wyniszczenie Twego ciała i Twojej godności. Pozwoliłeś się przybić w pełnej świadomości; nie próbowałeś uciec lub umniejszyć swego cierpienia. Obyśmy nigdy nie uciekali od tego, do czego jesteśmy powołani. Pomóż nam pozostać wiernymi Tobie. Pomóż nam zdemaskować fałszywą wolność, która odsunęłaby nas od Siebie. Pomóż nam przyjąć twoją “wiążącą” wolność i “przywiązanym” mocno do Ciebie, odkryć prawdziwą wolność. XII. Pan Jezus na Krzyżu umiera Rozważanie W grece i łacinie, dwóch ówczesnych językach międzynarodowych oraz w hebrajskim, języku Narodu Wybranego, nad Krzyżem Jezusa umieszczono napis, wskazujący, kim jest: Król Żydów, obiecany Syn Dawida. Piłat, niesprawiedliwy sędzia, stał się prorokiem mimo woli. Królowanie Jezusa zostało oznajmione wobec całego świata. Jezus sam nie przyjął tytułu “Mesjasza”, ponieważ sugerowałby on błędne, ludzkie pojęcie o władzy i wybawieniu. A jednak teraz tytuł ten może być publicznie ukazany ponad Ukrzyżowanym Chrystusem. Jest on istotnie królem świata. Teraz jest naprawdę “wzniesiony wysoko”. Modlitwa Panie Jezus Chryste, w godzinie Twojej śmierci słońce się zaćmiło. Wciąż na nowo jesteś przybijany do Krzyża. W obecnej chwili historycznej żyjemy w Bożej ciemności. Poprzez Twoje ogromne cierpienia i zło ludzi twarz Boga, Twoja twarz, wydaje się zasłonięta, nierozpoznawalna. A jednak, na krzyżu objawiłeś siebie. Właśnie będąc tym, który cierpi i kocha, jesteś wywyższony. Zatriumfowałeś wniesiony wysoko na Krzyżu. Pomóż nam rozpoznać Twoją twarz w tej godzinie ciemności i ucisku. Pomóż nam wierzyć w Ciebie i iść za Tobą w naszej godzinie ciemności i troski. Ukaż się raz jeszcze światu w tej godzinie. Ukaż nam swoje zbawienie. XIII. Ciało Jezusa zdjęte z Krzyża Rozważanie Jezus umarł. Z Jego serca, przeszytego włócznią rzymskiego żołnierza, płynie krew i woda: tajemniczy obraz strumienia sakramentów, Chrztu i Eucharystii, przez które Kościół nieustannie odradza się z otwartego serca Pana. Nogi Jezusa nie zostały połamane, tak jak nogi dwóch ludzi wraz z Nim ukrzyżowanych. Objawia się przez to jako prawdziwy baranek paschalny, z którego kości nie wolno było ani jednej złamać (por. Wj 12,46). Teraz zaś, przy końcu Jego cierpień, jest jasne, że pomimo grozy, która przejęła ludzkie serca, pomimo władzy nienawiści i tchórzostwa, ani przez chwilę nie był sam. Są tam ci, którzy pozostali wierni razem z nim. Modlitwa Panie, zszedłeś w ciemności śmierci. Ale Twoje ciało złożone jest w dobre ręce i owinięte białym całunem (Mt 27,59). Wiara nie umarła do cna; słońce nie całkiem zaszło. Jak często wydaje się, że śpisz? Jak łatwo jest nam odstąpić i powiedzieć sobie: “Bóg nie żyje”. W godzinie ciemności pomóż nam poznać, że ciągle tu jesteś. Nie porzucaj nas, gdy ulegamy pokusie utraty ducha. Pomóż nam nie zostawiać Ciebie. Daj nam wierność pozwalającą przezwyciężyć chwile zamętu oraz miłość gotową objąć Cię w Twojej całkowitej bezradności, tak jak Twoja Matka, która raz jeszcze przytula Cię do swej piersi. Pomóż nam, biednym i bogatym, prostym i wykształconym, spoglądać ponad własne lęki i uprzedzenia i ofiarować Ci nasze zdolności, nasze serca i nasz czas, i w ten sposób przygotować ogród Zmartwychwstania. XIV. Jezus złożony do grobu Rozważanie Jezus, zbezczeszczony i skrzywdzony ze czcią złożony jest do nowego grobu. Nikodem przynosi mieszankę mirry i aloesu, około stu funtów wagi, która wydziela cenny zapach. W samoofiarowaniu Syna, w Jego namaszczeniu w Betanii widzimy “nadmiar”, który przywołuje Bożą miłość, szczodrą i nadobfitą. Bóg ofiaruje siebie bezgranicznie. Jeśli Bożą miarą jest nadobfitość, także i my ze swej strony nie powinniśmy uważać czegokolwiek za zbyt wiele dla Boga. Modlitwa Panie Jezu Chryste, w twoim pogrzebie przyjąłeś śmierć ziarna pszenicy. Stałeś się pozbawionym życia ziarnem pszenicy, które przynosi obfity owoc w każdym wieku i na całą wieczność. Z grobu prześwieca w każdym pokoleniu obietnica ziarna pszenicy, która daje początek prawdziwej mannie, Chlebowi Życia, w którym ofiarujesz nam samego siebie. Wiekuiste Sowo, poprzez swoje Wcielenie i śmierć, stało się Słowem bliskim nam: składasz się w nasze ręce i do naszych serc, tak aby Twoje słowo mogło w nas wzrastać i przynosić owoce. Poprzez śmierć ziarna pszenicy dajesz nam siebie, tak abyśmy i my mogli się ośmielić stracić swe życie po to, aby je odnaleźć, abyśmy także mogli wierzyć w obietnicę ziarna pszenicy. Pomóż nam wzrastać w miłości i czci dla Twej tajemnicy Eucharystii – aby uczynić Ciebie, Chlebie niebieski, źródłem naszego życia. Pomóż nam stać się Twoją “wonią” i roznosić po tym świecie tajemnicze znaki Twojego życia. Tak jak ziarno pszenicy, które wznosi się z ziemi, wysuwając łodygę, a następnie kłos, nie mogłeś pozostać zamknięty w grobie: grób jest pusty, ponieważ On – Ojciec – “nie pozostawił Cię w Otchłani, ani nie pozwolił, by ciało Twe uległo rozkładowi” (Dz 2,31; Ps 16,10 LXX). Nie, nie uległeś rozkładowi. Powstałeś i uczyniłeś miejsce dla naszego przemienionego ciała w samym sercu Boga. Pomóż nam radować się tą nadzieją i nieść ją z radością światu. Pomóż nam stać się świadkami Twojego zmartwychwstania.